niedziela, 5 października 2025

Moje petshopy z generacji 7

 Hej!

Co u was? Dawno mnie nie było i właściwie mam wrażenie, że lps-owa blogosfera umarła tak trochę na dobre. Ja też ostatni raz pisałam chyba w lutym tego roku, co i tak jest w sumie cudem, gdyż 2025 był naprawdę krejzi. 
Już nie pamiętam nawet czy to był 2024, czy wcześniej,  gdy nowa generacja Littlest Pet Shop została wypuszczona. Można by pomyśleć, że jestem głupia bo, uwaga uwaga, swoje pierwsze petshopy z tejże najnowszej, "odnowionej" generacji nabyłam dopiero w tym roku xd. Nawet jak ja o tym myślę to jest zabawne, bo siedziałam w tym praktycznie przez całe życie. Ale też, nie będę kłamać, że w ostatnim czasie trochę lps uleciało z mojej głowy, przez ostatnie wydarzenia mojego 17-letniego życia. (Matura w tym roku, kysne się)
Swojego pierwszego blind boxa lps z serii pierwszej g7, zakupiłam w czerwcu tego roku. Było to w jakimś randomowym smyku obok przystanku, gdy razem z moją dziewczyną czekałyśmy na transport. Ona też wtedy kupiła sobie jednego i otworzyłyśmy je wspólnie. 

Wylosował nam się ten sam petshop!!! We are girlfriended so hard i suppose... 

taką szczote miał w zestawie...

No mi się ten pudelek całkiem podobał, bo jest fioletowy i słodziutki ale jej nie za bardzo xd.

Postanowiłyśmy, że będą bliźniakami i nazwiemy je Whitney i Britney (tak, nawiązanie do serialu petshopowego za którym nie przepadałam) (Zawsze lubiłam jednak te siostry bo były niemiłe dla Blythe xd) (Byłam dziwnym dzieckiem). 

No więc w taki sposób mój pudelek został ochrzczony Britney. 
Pudełko z blindboxa stoi sobie na honorowym miejscu na półce, natomiast Britney stoi na półce z książkami. 

Moja jak na razie druga figurka, została mi podarowana z kolei przez moją dziewczynę. Gdy oglądałyśmy zwierzaczki dostępne w tej generacji to coś tam jej mówiłam które mi się podobają i kupiła mi niespodziankowo jednego z nich jakiś czas później... 
Nie wiedziałam co powiedzieć, ona jest taka kochana... 
Kupiła mi tego słodkiego różowego mrówkojada! Nazwałam go Tosia. Tosia w swoim zestawie miała banana i to jest tak gigantycznie cutie patootie... 
Tosi pudełeczko również stoi na honorowym miejscu na półce, natomiast Tosia obok Britney. 

Także takie oto są moje najnowsze figurki! A wy jakie macie petshopy z najnowszej generacji i jak je oceniacie? 
Mam nadzieję, że następny post będzie szybciej i że nie wszystkie lps-owe blogi umarły...
Trzymajcie się!

Margharita

piątek, 7 lutego 2025

Moje odczucia co do nowej generacji i ploty

 Świat zapieurdaula i w tym wszystkim łatwo zapomnieć o małych rzeczach, które nas cieszą, natomiast bardzo ciężko znaleźć czas na coś co pozornie nie jest produktywne. W maju zeszłego roku planowałam pisać częściej, a tu minęło ponad pół roku i bum. Nie było mnie długo. 

Mam jeden roboczy post, który miał być odnośnie moich odczuć co do nowej generacji petshopów. Tak brzmiało to co napisałam wtedy: 

Cześć petshopowe świry!

Jako iż wszyscy już wiemy o powrocie Littlest Pet Shop do sklepów, a co więcej - o powrocie ich w naszej ulubionej odsłonie, to postanowiłam również wtrącić swoje pięć groszy i podzielić się moimi odczuciami co do cudu który się wydarzył. 

Na wstępie chcę powiedzieć, że niezależnie od wszystkiego, sam powrót figurek i to w stylu mojej ulubionej generacji i tak jest czymś niesamowitym. Dosłownie, guys, jak się o tym dowiedziałam to mój mózg eksplodował... No bo myśląc o tym logicznie... Matko! Pamiętam siebie jako zawiedzionego dzieciaka, którego ulubione zabawki zamieniły się po prostu w syf. Generacja 4 i tak dalej (a może trzecia? ja nie ogarniam ludzie, bo na lps merch jest co innego a mi się zawsze wydawało co innego, więc wybaczcie brak wiedzy i złą terminologię xd) a potem w ogóle brak LPS w sklepie, coraz bardziej beznadziejne dizajny petshopów... A potem, już jako trochę starszy gówniarz rozważanie tego jak bardzo głupie jest Hasbro. Bo wiecie, wydawało mi się, że gdyby Hasbro znów wprowadziło LPS-y G1 i G2 to każdy by się na nie rzucił i to było logiczne, co nie, że raczej mieliby z tego mnóstwo szmalu. No ale cóż, może były jakieś problemy o których nie wiem i zrobić tego wtedy nie mogli. 

Teraz jednak, gdy Basic Fun wykupiło licencję okazuje się iż mój mokry sen się ziścił. Ludzie, ja dalej trochę w to nie wierzę, serio. 

Z tego co wiem Generacja 7 nie jest jeszcze w Polsce dostępna w sklepach, takich wiecie, normalnych. Chyba na Allegro można kupić za polskie pieniądze, aczkolwiek wiadomo, że ceny są niebotyczne. A tak to na Amazonie (chyba...?) ale wiadomo, w dolcach. Ja się o zakup jak na razie nie pokusiłam, i prawdopodobnie dopóki nie będzie ich w Polsce to się nie pokuszę bo zwyczajnie nie śni mi się wydawać tylu pieniędzy (mimo, że bardzo bym już chciała mieć nowe LPS fizycznie...). 

W dzisiejszym poście mam zamiar głównie podzielić się moją subiektywną oceną, dotyczącą tego co już widziałam. I tak jak mówię, nie zależnie od niej, tak czy siak jestem strasznie podekscytowana!

Miałam ambitny plan pięknie to dokończyć ale no wyszło jak wyszło, co nie xd. Ale żeby nie zmarnować tegoż wspaniałego tematu na który również chciałabym się wypowiedzieć jako osoba dość długo siedząca w LPS, to dzisiaj pokażę wam figurki które najbardziej mi się z nowej generacji podobają :3.










Ogólnie to nie oszukujmy się, że większość kształtów jest zgapiona po prostu z poprzednich generacji i też mam wrażenie że np. niektóre figurki są jakieś takie monokolorystyczne no i w niektórych przypadkach ta kolorystyka się strasznie gryzie ale no cóż. Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. 
Bardzo bawi mnie, że wszystkie figurki które pokazałam powyżej, a które w sumie najbardziej mi siadają są różowe lollll
Nie będę się jakoś bardzo więcej rozpisywać bo czas mnie goni, ale cieszę się, że mogłam napisać i dzięki jeśli ktokolwiek to przeczytał!

Dajcie znać w komentarzu co tam u was bo dawno się nie widzieliśmy oraz koniecznie napiszcie jakie są wasze fav petshopy z nowej generacji!
Margharita

Czytaj dalej:

Moje petshopy z generacji 7

  Hej! Co u was? Dawno mnie nie było i właściwie mam wrażenie, że lps-owa blogosfera umarła tak trochę na dobre. Ja też ostatni raz pisałam ...

Ostatnio popularne: