piątek, 7 lutego 2025

Moje odczucia co do nowej generacji i ploty

 Świat zapieurdaula i w tym wszystkim łatwo zapomnieć o małych rzeczach, które nas cieszą, natomiast bardzo ciężko znaleźć czas na coś co pozornie nie jest produktywne. W maju zeszłego roku planowałam pisać częściej, a tu minęło ponad pół roku i bum. Nie było mnie długo. 

Mam jeden roboczy post, który miał być odnośnie moich odczuć co do nowej generacji petshopów. Tak brzmiało to co napisałam wtedy: 

Cześć petshopowe świry!

Jako iż wszyscy już wiemy o powrocie Littlest Pet Shop do sklepów, a co więcej - o powrocie ich w naszej ulubionej odsłonie, to postanowiłam również wtrącić swoje pięć groszy i podzielić się moimi odczuciami co do cudu który się wydarzył. 

Na wstępie chcę powiedzieć, że niezależnie od wszystkiego, sam powrót figurek i to w stylu mojej ulubionej generacji i tak jest czymś niesamowitym. Dosłownie, guys, jak się o tym dowiedziałam to mój mózg eksplodował... No bo myśląc o tym logicznie... Matko! Pamiętam siebie jako zawiedzionego dzieciaka, którego ulubione zabawki zamieniły się po prostu w syf. Generacja 4 i tak dalej (a może trzecia? ja nie ogarniam ludzie, bo na lps merch jest co innego a mi się zawsze wydawało co innego, więc wybaczcie brak wiedzy i złą terminologię xd) a potem w ogóle brak LPS w sklepie, coraz bardziej beznadziejne dizajny petshopów... A potem, już jako trochę starszy gówniarz rozważanie tego jak bardzo głupie jest Hasbro. Bo wiecie, wydawało mi się, że gdyby Hasbro znów wprowadziło LPS-y G1 i G2 to każdy by się na nie rzucił i to było logiczne, co nie, że raczej mieliby z tego mnóstwo szmalu. No ale cóż, może były jakieś problemy o których nie wiem i zrobić tego wtedy nie mogli. 

Teraz jednak, gdy Basic Fun wykupiło licencję okazuje się iż mój mokry sen się ziścił. Ludzie, ja dalej trochę w to nie wierzę, serio. 

Z tego co wiem Generacja 7 nie jest jeszcze w Polsce dostępna w sklepach, takich wiecie, normalnych. Chyba na Allegro można kupić za polskie pieniądze, aczkolwiek wiadomo, że ceny są niebotyczne. A tak to na Amazonie (chyba...?) ale wiadomo, w dolcach. Ja się o zakup jak na razie nie pokusiłam, i prawdopodobnie dopóki nie będzie ich w Polsce to się nie pokuszę bo zwyczajnie nie śni mi się wydawać tylu pieniędzy (mimo, że bardzo bym już chciała mieć nowe LPS fizycznie...). 

W dzisiejszym poście mam zamiar głównie podzielić się moją subiektywną oceną, dotyczącą tego co już widziałam. I tak jak mówię, nie zależnie od niej, tak czy siak jestem strasznie podekscytowana!

Miałam ambitny plan pięknie to dokończyć ale no wyszło jak wyszło, co nie xd. Ale żeby nie zmarnować tegoż wspaniałego tematu na który również chciałabym się wypowiedzieć jako osoba dość długo siedząca w LPS, to dzisiaj pokażę wam figurki które najbardziej mi się z nowej generacji podobają :3.










Ogólnie to nie oszukujmy się, że większość kształtów jest zgapiona po prostu z poprzednich generacji i też mam wrażenie że np. niektóre figurki są jakieś takie monokolorystyczne no i w niektórych przypadkach ta kolorystyka się strasznie gryzie ale no cóż. Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. 
Bardzo bawi mnie, że wszystkie figurki które pokazałam powyżej, a które w sumie najbardziej mi siadają są różowe lollll
Nie będę się jakoś bardzo więcej rozpisywać bo czas mnie goni, ale cieszę się, że mogłam napisać i dzięki jeśli ktokolwiek to przeczytał!

Dajcie znać w komentarzu co tam u was bo dawno się nie widzieliśmy oraz koniecznie napiszcie jakie są wasze fav petshopy z nowej generacji!
Margharita

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak nie skomentujesz... to dzisiaj w nocy obudzisz się z poderżniętym gardłem. Chyba, że się do tej pory wykrwawisz no to się nie obudzisz.

Czytaj dalej:

Moje odczucia co do nowej generacji i ploty

  Świat zapieurdaula i w tym wszystkim łatwo zapomnieć o małych rzeczach, które nas cieszą, natomiast bardzo ciężko znaleźć czas na coś co p...

Ostatnio popularne: